V-mundial to już przeszłość?

Trochę ponad rok temu zachwycano się w całym v-świecie zorganizowanym przez RSiT VII V-mundialem. Różne media (nie tylko z kraju organizującego) wychwalały organizatorów za doskonałą promocję piłki nożnej w mikronacjach. Dzięki temu liczba drużyn biorących udział w mistrzostwach niemal podwoiła się. To był prawdziwy fenomen, sukces nie tylko MUP i piłki nożnej, ale także Rzeczpospolitej Sclavinii i Trizondalu, która dopiero co, bo w maju, ogłosiła niepodległość od Księstwa Sarmacji. Dziś rok i miesiąc później nie ma już ani Rzeczpospolitej Sclavinii i Trizondalu ani V-mundialu. Odrodzona niczym Olimpiada impreza zniknęła z kalendarza sportowego i imprezowego polskich mikronacji.

Wszystko zaczęło się od wybrania organizatora kolejnych mistrzostw, był nim: Sułtanat Al Rajn oraz Chattycja i Shania. Niestety organizatorzy już na początku odstąpili od pomysłu Ogródków V-mundialowych, których pomysłodawcą była Mikrosławia, a RSiT kontynuatorem. Te kilka do kilkunastu stanowisk w różnych mikronacjach było przecież jednym z filarów promocji poprzedniego mundialu, niestety nowi organizatorzy stwierdzili, że nie mają czasu skopiować jednej wiadomości np. 10 razy? Nie wiadomo tak naprawdę. Kolejnym problemem był brak agencji informacyjnej – co prawda kilka gazet publikowało wyniki (niektóre nawet opisy) meczów, jednak było to nieregularne. Poza tym można śmiało twierdzić, że robiły to prywatnie i bez konsultacji i ustaleń z organizatorami.   Jak bardzo poznaliśmy samych organizatorów? Al Rajn oraz Chattycja i Shania przepuściły ogromną szansę na promocję swoich państw. Niestety podczas poprzedniego mundialu nikt nie mógł się niczego o organizatorach dowiedzieć  z prasy. Strona organizatorów także nie była (i nie jest) rozbudowana.

Kpiną byłoby twierdzenie, że tylko wierne kopiowanie modelu RSiT jest słuszne. Oczywiście, że są różne sposoby na organizację dobrej imprezy sportowej (vide V-mundial w WinkTown).  Jednak organizatorzy poprzedniej edycji nie tylko, że zrezygnowali i odrzucili wszystko, co wprowadzili poprzednicy, ale zastąpili to maskotką i hymnem oraz II Festiwalem Kultury Rajńskiej.  Nie przyniosło to oczywiście żadnych pożądanych i oczekiwanych skutków. Ludzie stracili więc chęć interesowania się wirtualną piłką kopaną, zabrakło im show.

Teraz w MUP trwa wybór nowego Prezesa (pierwsze głosowanie nie zakończyło się pomyślnie, gdyż oddano zbyt mało głosów). Poprzedni Prezes – Marcin Sokołowicz zrezygnował z funkcji, gdyż żadne państwo nie chciało zorganizować v-mundialu u siebie. Kiedyś bito się o to, by organizować v-mundial. To był wielki zaszczyt. Zarzucano nawet państwom oszustwa podczas głosowania. Niestety, ale znów powrócił trend, że państwa nie chcą organizować tak wielkiej imprezy, która z powodzeniem rozreklamowałaby małe mikronacje i je wewnętrznie ożywiła.  Oczywiście V-mundial oznacza poświęcenie co najmniej kilku godzin tygodniowo przez organizatorów, jednak spokojnie poradzić sobie z tym mogą już 3 osoby, równo dzieląc się obowiązkami. Także MUP mogłoby pomóc przy organizacji tych igrzysk piłkarskich. Czy więc po raz kolejny MUP i lokalni działacze sportowi razem z państwami, które reprezentują zawiodą, a może jednak uda się im wyjść z tego obronną ręką?

Categories: Inne | Tagi: | Dodaj komentarz

Zobacz wpisy

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.