Był premier, nie ma premiera – Dreamland

W ciągu kilku dni upadł nowy rząd Królestwa Dreamlandu, na którego czele stał Kryspin von Lichtenstein, a z którym przeprowadzaliśmy na naszych łamach wywiad nt. bieżącej sytuacji w Królestwie Dreamlandu. Faktem jest, że premier von Lichtenstein zrezygnował z pełnionej funkcji dobrowolnie, jednak równie znaczącym faktem jest, że dokonano  na niego bezprecedensowego ataku. Cała sytuacja kryzysowa w Dreamlandzie wprawdzie została już zażegnana, o ile chodzi o „stołki”, gdyż kolejnym premierem Królestwa został Edward Artur, natomiast niesmak pozostaje i to nie tylko w oczach obserwatorów, ale nawet samego władcy  JKM Roberta I.

Wszystko zaczęło się jeszcze w kampanii wyborczej, gdy wyciągnięto na światło dzienne fakt, iż kandydat na premiera z ramienia Bloku Prawicy posiada obywatelstwo teutońskie. Jego nabywcy nie przysługują jednak jakiekolwiek prawa polityczne, które znamy z naszych dokomuentów tożsamości. Koniec końców Kryspin von Lichtenstein uzyskał drugi wynik w wyborach do parlamentu z liczbą 11 głosów, jego partia zdobyła większość w parlamencie zaś rząd dostał 100% poparcie parlamentarne. Już wydawało się, że rozpoczął się okraz rozbudowy Królestwa i większego ruchu na forum, które mówiąc obiektywnie nie jest tak bardzo aktywane jakby aktywnym być mogło przy liczbie 36 aktywnych obywateli.

Jednak główna awantura rozpoczęła się pięć dni temu, gdy to Jacques de Brolle wniósł na forum poraz wtóry o deklarację zrzeczenia się obywatelstwa Królestwa Teutonii. Tym razem powodem miało być upublicznienie niewiele znaczących dla v-świata zapisów z tajnego forum Królestwa Wurtstlandii. Zacny i szeroko znany dyplomata de Brolle powołał się tutaj na Krytyka Wurstlandzkiego oraz stwierdził jednoznacznie, że takie zachowanie i to w dodatku czynione w nomen omen prywatnej organizacji Loży Rycerzy Teutońskich jest zachowaniem, które kompromituje Królestwo Dreamlandu na arenie międzynarodowej. Niestety lub stety nikogo fakt artykułu w gazecie z Wurstlandii czy upublicznienie zapisów z forum nie obeszło i zrobiono z igły widły,a raczej ze źdźbła trawy tysiące hektarów łąk. W trakcie dalszej debaty na forum Królestwa (która w porównaniu z innymi państwami znajdującymi się w takiej sytuacji była na bardzo wysokim poziomie) padły zarzuty o przekłamania dotyczące historii z koroną Królestwa Elderlandu, której Kryspin von Lichtenstein się zrzekł.

Kryspin von Lichtenstein pod natłokiem takiego nagłego i zmasowanego ataku z ust swojego dawnego współpracownika oraz panów Lenczowskiego i Shakura, którzy w życiu politycznym Dreamlandu raczej nie uczestniczą na bieżąco zrezygnował z funkcji. Całą sytuację jednoznacznie potępił władca JKM Robert I, który właśnie Lenczowskiego i Shakurę określił jako osoby ponoszące odpowiedzialnośc za utratę aktywnego obywatela przez Królestwo:

Wyrażamy jednocześnie głębokie zdziwienie postawą tych osób, które tak ochoczo i z wielkim impetem zechciały wystąpić przeciwko woli wyborców Premiera i odmówiły mu zaufania, żądając ustapienia, wbrew temu, że 11 osób tym zaufaniem go obdarzyło, a ponadto tym zaufaniem obdarzyli go wszyscy posłowie (a zatem przedstawiciele 100% osób biorących udział w głosowaniu) oraz Korona. Szczególnie Nasze słowa kierujemy do osób, które w Królestwie już dawno nie są aktywne, czyli Panów Lenczowskiego i Shakura. Liczymy na to, że wezmą Panowie polityczną odpowiedzialność za swoje zachowanie i zaangażują się w pracę na rzecz Królestwa. Panów ostatnią aktywność rozumiemy jako zapowiedź takiego zaangażowania.

Jednocześnie z punktu obserwatora międzynarodowego na kpinę zakrawają głosy pojawiające się na forum Dreamlandu sugerujące, że Kryspin von Lichtenstein i tak później nie mógł by być premierem, gdyż tymczasowa „luka w prawie” dopuszczające posiadanie dwóch obywatelstw i pełnienie funkcji publicznych zostanie usunięta. Już wielokrotnie padały wyjaśnieia, że zapis taki nie jest luką. Z szerszej perspektywy można zauważyć, że podobne regulacje wprowadzają wszystkie państwa wirtualne, z tym, że jedne nie dopuszczają podwójnych obywateli do funkcji publicznych inne tak jak Dreamland wyrażają na to zgodę. Co ciekawe część osób, która takie zugestie rzucała wcześniej sama była aktywnymi obywatelami i to zaangażowanymi w politykę w Królestwa, mogły więc te osoby zgłosić swój sprzeciw, co do takich zapisów. Jest rzeczą niepoważną, a żeby komuś czynić zarzut, niemal oskarżać o zdradę państwową za stan faktyczny, który jest przecież specjalnie dopuszczalny przez prawo.

Categories: Inne | Tagi: | 4 Komentarze

Zobacz wpisy

4 thoughts on “Był premier, nie ma premiera – Dreamland

  1. „zrobiono z igły widły,a raczej ze źdźbła trawy tysiące hektarów łąk” – podoba mi się to sformułowanie i zamierzam go używać. Co zaś odnosi się do zapisu – to jest to instytucja prawa spadkowego, a nie część aktu normatywnego. Cała zaś sytuacja jest umiarkowanie nudna.

  2. Nikt w ostatnim czasie nie „zrzekł się” korony Królestwa Elderlandu, ponieważ nikt jej od niemal roku nie posiada. Drobne sprostowanie.

  3. Ad. zapis – przepraszam, dałem się złapać, oczywiście przepis.
    Ad. korona KE – faktycznie, miałem na myśli zrzeknięcie się prawa do ubiegania się o nią.

  4. Proponuję zrobić casting na króla. Możemy w tej materii służyć doświadczeniem.

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.